piątek, 6 kwietnia 2018

Tradytory fortów Twierdzy Kraków - przegląd rozwiązań w aspekcie taktycznym. Część pierwsza.



Zasób:
Pod koniec XIX wieku i w początkach wieku XX wzniesiono w austro-węgierskich twierdzach na terenie Galicji 29 tradytorów. 20 z nich, znajdujących się w obrębie twierdzy przemyskiej, zostało wysadzonych w chwili kapitulacji twierdzy w 1915 roku oraz podlegało rozbiórkom w okresie międzywojennym. Do dnia dzisiejszego zachowały się w mniej lub bardziej czytelnych ruinach lub reliktach. Dla kontrastu dziewięć tradytorów Twierdzy Kraków przetrwało pierwszą wojnę światową nienaruszone. Tylko jednego z nich dotknęła późniejsza (łączona z okresem okupacji niemieckiej lub powojennym) akcja pozyskiwania stali, w trakcie której wyrwane zostały pancerze stanowisk ogniowych armat i stanowiska obserwacyjnego (przy czym tylko pierwsze z wymienionych elementów zostały utracone bezpowrotnie; zdemontowana kopuła pancerna znajduje się nadal na terenie fortu).
Położenie fortów wyposażonych w tradytory w obrębie Twierdzy Kraków. Orientacyjnie zaznaczono ukierunkowanie osi ich strzelnic.
Lokalizacja w obrębie twierdzy:
Tradytory aplikowano w twierdzy Kraków w ilościach homeopatycznych. Ich rozmieszczenie dalekie było od schematyzmu i nie daje się wytłumaczyć jedynie ogólnym hasłem „ostrzału międzypola”. W obrębie pierścienia otrzymało je zaledwie pięć obiektów co kontrastuje z dwunastoma w (mającej podobną wielkość) twierdzy Przemyśl. Znalazło się w nich w sumie 14 dział o kalibrze 8cm (w porównaniu z 40 armatami 8cm i 12 armatami 12cm w Przemyślu). W każdym przypadku użycie omawianego elementu obronnego daje się powiązać z wykonywaniem konkretnego zadania ogniowego, wynikającego ze specyficznych cech taktycznych terenu znajdującego się w polu jego ostrzału.
Tradytory zastosowano zarówno w obszarze zasadniczej pozycji obronnej (tzw. trzeci pierścień) jak i w obrębie pozycji wewnętrznej - tzw. rdzenia. W części północnej pierścienia wzniesiono trzy obiekty, w części południowej – dwa, w północnej części rdzenia – cztery. Przy długości obwodu pierścienia około 55km, dawało to nasycenie głównej linii obrony zaledwie 1 tradytor na 11km lub 1 tradytor na 2.5 maksymalnej donośności jego armat. Ponad połowa długości pozycji nie miała zatem pokrycia ogniem, prowadzonym ze stanowisk tego typu. 
Tradytor wzniesiony w miejscu narożnika wału, na styku szyi i lewego barku fortu. Element modernizacji Lunety nr 12 (dawny Bastion IVa vel Luneta nr 12 przy szosie warszawskiej, potocznie nazywana "Lunetą warszawską").
Lokalizacja w obrębie fortu i program funkcjonalny:
Miejsce ulokowania tradytora w strukturze fortu dyktowało rozplanowanie tego ostatniego. W przeciwieństwie do Przemyśla, gdzie nierzadko umieszczano go w barku (nawet w części na styku z czołem), w Krakowie konsekwentnie sytuowano tradytor w szyi (dzieła w obrębie głównej pozycji obronnej) lub na styku barku z szyją (dzieła w obrębie rdzenia), gdzie zapewnić można było lepsze warunki zasłonięcia ściany ze strzelnicami przed ogniem płaskotorowym z przedpola. Stąd też w dziełach obrony bliskiej, posiadających schron koszarowo-bojowy w czole, tradytor umieszczano osobno, w sąsiedztwie wjazdu do fortu (w ocenie autora, wiązanie tego faktu, w starszej literaturze przedmiotu, z tendencją rozpraszania umocnień, nie obrazuje rzeczywistej przyczyny pojawienia się takiego rozwiązania). Szczególna sytuacja zaszła w dziełach modernizowanych, gdzie lokalizacja tradytora uwarunkowana była zastaną strukturą budowlaną.
 Tradytory pierścienia to w dwóch przypadkach izby bojowe, stanowiące element większej budowli (schronu koszarowego), w trzech - samodzielne bloki, pełniące także funkcję kaponiery szyjowej i wartowni przybramnej, cechujące się pewną autonomicznością w walce dzięki posiadaniu ograniczonego zaplecza. Tradytory w obrębie rdzenia mają postać niewielkich schronów, mieszczących jedynie izbę bojową i przyległy magazyn amunicji lub zaadaptowanych dla nowego uzbrojenia, kazamat w barkowych częściach fortu, mieszczących działa i zapas amunicji.

c.d.n.

Południowy tradytor fortu nr 2 "Kościuszko" (górna para strzelnic), powstały poprzez adaptację kazamat dla nowego uzbrojenia.

2 komentarze:

  1. Chwała Autorowi – Blogerowi za jego merytoryczne artykuły!
    „Dobrze, że ktoś” pisze o fortyfikacji w sposób uczony.

    Co do artykułu – a w którym tradytorze „pierścienia” były armaty 9 cm ?

    Marcin W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za czujność, już poprawione. Oczywiście w tekst wkradł się błąd, spowodowany pisaniem na przemian o pierścieniu, rdzeniu lub obu pozycjach obronnych łącznie.

      Usuń