poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Tradytory krakowskich fortów - przegląd rozwiązań w aspekcie taktycznym. Część piąta.




Tradytor fortu nr 50 ½ Ost “Kosocice”/“Barycz” (1897-98r.).

Wzniesiono go jako element fortu pancernego obrony bliskiej, klasyfikowanego jako główne dzieło pierścienia (Gurtelhauptwerk). W chwili obecnej pozostaje trudno dostępny, co uniemożliwiło zaprezentowanie detali jego wnętrza. W okresie po drugiej wojnie światowej obiekt adaptowano na schron przeciwlotniczy. Elementem przeprowadzonych wówczas prac było przykrycie niemal całej bryły budowli nasypem ziemnym, przez co ściany bojowe (ze strzelnicami) pozostają aktualnie niewidoczne.

Lokalizacja
Stanowska dział tradytorowych umieszczono w szyjowej części fortu, w obrębie schronu, przyległego do zespołu bramnego. Lokalizacja ta odpowiada co do zasady położeniu tradytora, opisywanego wcześniej, fortu „Grębałów”. Tym samym zasadniczy program funkcjonalny pozostał podobny, jednak ze względu na dostępność obiektu bezpośrednio z wnętrza fortu, nie było konieczności zapewnienia mu tak znacznej autonomii działania.
Widok z góry schronu mieszczącego tradytor. Kreskami zakończonymi kropkami zaznaczono osie strzelnic armat. Kreski zakończone krzyżykami oznaczają osie strzelnic karabinowych. Kreski zakończone gwiazdkami oznaczają osie otworów reflektorów. Kolorem żółtym wyróżniono dno fosy, gdzie wrysowano wielorzędową zaporę drutową. Kadr z dokumentacji archiwalnej.

Forma
Bryłę jednokondygnacyjnego schronu rozplanowano na rzucie prostokąta, z dostawioną parą aneksów. Całość przylegała jednym bokiem do wału szyjowego, zaś od strony przepola/dziedzińca osłonięta została nasypem ziemnym. Większość ścian, jako mieszcząca otwory strzelnicze, furty, otwory wentylacyjne i reflektorów, pozostawała niezakryta. Przed tradytorem uformowano w stoku wzgórza rozległą równię ogniową o wyjątkowo skomplikowanym kształcie (służyła bowiem także stanowiskom mitraliez na wale lewego barku fortu a ukośnie przecięta została przez wylot fosy barkowej), sięgającą na głębokość 190 m.
Rzut schronu mieszczącego tradytor. Oznaczenia: 1 - wejście i korytarz; 2 - nisza z kubłem ustępowym; 3 - korytarz; 4 - galeria karabinowa; 5 - nisza magazynu amunicji podręcznej; 6 - hangar dla pary mitraliez wałowych; 7,8 - izby działowe; 9 - galeria karabinowa i pomieszczenie reflektora; 10 - wyjście na wał.

Układ funkcjonalny
Kazamaty tradytora stanowiły tylko część bogatego programu funkcjonalnego schronu, pełniącego także zadania wartowni bramnej, kaponiery szyjowej i hangaru dla mitraliez wałowych. Obiekt posiadał dwa wejścia, prowadzące od dziedzińca fortu oraz z wnętrza kratowego przedbramia (Zwinger). Pierwsze z nich, mające formę niewielkiej bramy, służyło dla przemieszczania załogi, zaopatrywania schronu w amunicję oraz manewru mitraliez, wytaczanych tędy na przyległe stanowiska ogniowe. Wejście, zamykane wrotami pancernymi, prowadziło poprzez obszerny przedsionek do izby, w której garażowano parę mitraliez (hangar). Na jednym z jej krańców, w ścianie zewnętrznej od strony przedbramia, wykonano okno, zamykane pancerną okiennicą ze strzelnicami broni ręcznej, ukierunkowanymi na wnętrze przedbramia. Na krańcu przeciwnym, w aneksie, przylegającym do ściany bojowej baterii tradytorowej, znajdowała się galeria karabinowa flankująca podejścia do strzelnic dział oraz stanowisko reflektora, oświetlającego odcinek fosy szyjowej i równię ogniową w sektorze dział tradytora.
Para izb działowych, wykonana w układzie amfiladowym, dostępna była z pomieszczenia hangaru. Nie było osobnego magazynu amunicji artyleryjskiej. Cały zapas składowany był w izbach bojowych, które z tego powodu zostały wydłużone. Do części schronu związanej z obroną fosy szyjowej i przedbramia prowadził korytarz, wyprowadzony z hangaru, rozwidlający się następnie na dwie odnogi. Lewa, biegnąc wzdłuż ściany zewnętrznej, opatrzonej parą strzelnic karabinowych wycelowanych we wnętrze przedbramia i bramę wewnętrzną, prowadziła do furty dla wartownika, kontrolującego wchodzących do fortu. We wnęce korytarza umieszczono tu kubeł ustępowy. Prawe odgałęzienie korytarza prowadziło wprost do galerii karabinowej rozplanowanej na rzucie litery J, której strzelnice, pokrywały sektorem ostrzału oba odcinki fosy szyjowej. Ponad strzelnicami ukierunkowanymi na zachodni odcinek fosy szyjowej, wykonano otwór dla reflektora. W ścianie galerii znajdowała się nisza przeznaczona na składowanie zapasu amunicji karabinowej.
Sektor ostrzału dział tradytora na tle głównych dzieł obronnych VII sektora obronnego twierdzy. Kolorem intensywnym zaznaczono donośność szrapnelem (3km), kolorem bladym - donośność granatem (4km).

Zadanie bojowe
Uzbrojeniem tradytora była para dział 8cm Minimalschartenkanone M.94. Strzelnice ukierunkowano na północ - północny wschód. Z pozycji tej, na bliskim dystansie, broniły fosy szyjowej (ostrzał kartaczami) i będącego jej kontynuacją dna równi ogniowej, wyprofilowanej w stoku wzgórza. Zasadniczym zadaniem dział był jednak ostrzał przy pomocy szrapneli, piechoty nieprzyjaciela podchodzącej pod fort nr 50 „Prokocim” (dystans 1,7 km) oraz ewentualnie także robót saperskich kierowanych na to dzieło (przy użyciu granatów). Na dystansie 2km możliwy był ostrzał traktu lwowskiego zaś na maksymalnej donośności ostrzał linii kolejowej pomiędzy Bieżanowem a Prokocimiem. Zwraca uwagę wąski kąt ostrzału dział, wynoszący około 36 stopni. Jego prawa skrajnia sięgała zabudowań wsi Rząka. Skrajnia lewa przechodziła bezpośrednio przed czołowym narożem fortu „Prokocim”. W osi fortu dawało to około 1km głębokości przedpola pokrytego ostrzałem bocznym tradytora. Przyczyna zastosowania tradytora leżała jak można sądzić w topografii terenu na przedpolu fortu „Prokocim”. Dominujące nad fortem wzgórze Zadworze (288 m n.p.m. wobec 249 m n.p.m. – wartości według punktu odniesienia Triest) ekranowało podejścia od strony Wieliczki, dając możliwość zbliżenia wyjściowych pozycji do ataku na odległość zaledwie 1.5km od fortu. Zachodziła zatem konieczność stworzenia na jego przedpolu skutecznej zapory ognia przeciwszturmowego. Można było to uczynić za pomocą modernizacji stanowisk na samym forcie (ogień czołowy) lub dziełach sąsiednich (ogień boczny). Dominujące nad polem walki w dolinie Wisły położenie fortu „Barycz” przeważyło jak się zdaje na rzecz rozwijania systemu ostrzału skrzydłowego (od północy z wałowej półbaterii fortu „Lasówka”).
Przekrój pionowy schronu mieszczącego tradytor, po osi g-h (patrz rzut powyżej). Od prawej: izba działowa ze strzelnicą w tarczy pancernej, korytarz,nisza ustępowa, korytarz - galeria strzelecka (uwaga: na rysunkach występuje niespójność - rzut opisuje w tym miejscu wejście do schronu, natomiast przekrój pokazuje jedną ze strzelnic karabinowych, znajdujących się w położonej dalej galerii strzeleckiej).

Konstrukcja, narażenie na ostrzał
Schron wykonano w typowej dla austriackich dzieł tego okresu w Galicji konstrukcji mieszanej. Ściany wymurowano zasadniczo z cegły, za wyjątkiem ściany bojowej dział, gdzie najprawdopodobniej użyto betonu w którym zakotwiono tarcze pancerne oraz ściany narażonej (na styku z nasypem) gdzie zapewne użyto bloków wapienia krystalicznego. Z betonu wykonano także płaski stropodach, opierając go zasadniczo na warstwie gęsto rozmieszczonych belek stalowych. Wyjątkiem były korytarze, które przekryto sklepieniami. Grubości głównych elementów konstrukcji wynosiły: ściana narażona (osłonięta nasypem ziemnym z płaszczem detonacyjnym): 2.2m; pozostałe ściany zewnętrzne: 1.2 - 1.6m; stropodach: około 1.5m. W odróżnieniu od większości elementów obronnych tego typu w krakowskiej twierdzy, stropodach schronu pokryto cienką warstwą ziemi. O ile ściana tradytora pozostawała dobrze ukryta przed bezpośrednim ostrzałem, o tyle część schronu w sąsiedztwie przedbramia wystawiona była na ogień stromotorowy z przedpola. W kontekście bezpośredniego szturmu na fort na uwagę zasługuje wyniesienie strzelnic działowych na ok. 3m ponad przyległy teren (fosa), co stanowiło skuteczne zabezpieczenie bierne przed działaniem piechoty przeciwnika na wypadek jego przedarcia się przez zaporę drutową w fosie.

Wyposażenie
Izby działowe posiadały standardowe wyposażenie, związane z obsługą działa. Brak własnego stanowiska kierowania ogniem powodował jednak konieczność korzystania z tego samego obserwatora co bateria wieżowa na schronie koszarowo-bojowym. Należy przy tym zauważyć że jego lokalizacja nie była w tym kontekście najbardziej korzystna. Schron wyposażono w dwa stanowiska reflektorów, jednak należy mieć na uwadze, że była to „broń” małej średnicy i mocy, służąca jedynie do oświetlenia fosy szyjowej i równi ogniowej dział tradytora a zatem wspomagająca jedynie walkę bliską. Wobec bezpośredniego połączenia schronu z wnętrzem fortu, nie było jak w „Grębałowie” konieczności wykonania pojemnego magazynu amunicji artyleryjskiej. Jej podręczny zapas mieścił się w tylnych częściach ponadstandardowo wydłużonych izb bojowych. W miarę zużywania, uzupełniano go z głównego magazynu, mieszczącego się w dolnej kondygnacji lewego skraja schronu koszarowo bojowego fortu. Wentylację pomieszczeń rozwiązano w sposób standardowy, za pomocą szeregu otworów w ścianach zewnętrznych i kominków wywiewnych w stropodachu. Na znanym autorowi planie brak informacji o istnieniu w obiekcie pieca grzewczego, co nie wyklucza jednak jego obecności, np. w hangarze dla mitraliez. Kompletu wyposażenia dopełniało oświetlenie w niszach ściennych i zapewne składane ławki, umożliwiające odpoczynek załogi w fazie pogotowia bojowego.

c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz