W czerwcu 2022 roku pojawiła się w mediach wypowiedź Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, informująca o istnieniu na terenie Polski 60 tysięcy „miejsc mogących być schronami”, mogących pomieścić 1,3 mln osób czyli niespełna 3,4% populacji kraju. Wspomniane dane były następnie często przytaczane jako obraz dramatycznego stanu zabezpieczenia ludności cywilnej przed środkami napadu powietrznego. Nie negując poważnych zaniedbań we wspomnianej dziedzinie, trzeba jednak zauważyć że podane wyliczenia, nie osadzone w kontekście prawdopodobnych zagrożeń, kreować mogą zupełnie błędny obraz potrzeb w zakresie biernej obrony przeciwlotniczej.